Pacześniak, Łukasz Orbitowski, Nowa Fantastyka 1/2004
O tym, jak można dostać od życia drugą szansę i zepsuć wszystko. Perypetie gościa, który próbuje wydobyć się z głębokiego szamba i zacząć od nowa. Robi quickload, spotyka dziewczynę i nagle przechodzi granicę między rzeczywistością a magią. Jak zwykle u autora, zręcznie naszkicowane tło obyczajowe, kilka zapadających w pamięć scen i mistrzowskie operowanie skojarzeniami. Kilka słów wystarczy autorowi, by stworzyć obraz lub wrażenie. Fantastyka przewija się gdzieś w tle, ale stanowi istotny element tekstu. Rewelacja. Brudnych klimatów Orbitowskiego ciąg dalszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz