czwartek, 20 czerwca 2013

Chłopaki biją Anansiego

Skomplikowana ciemność, Lucyna Grad, Nowa Fantastyka 6/2013

Opowieść stylizowana na legendy afrykańskie. O ile scenografia i rekwizyty rzeczywiście przywodzą na myśl Afrykę, to zachowanie bohaterów i fabuła afrykańskie już nie są. Opowieść równie dobrze mogłaby rozegrać się w w innych realiach, co uwydatnia sztuczność scenografii funkcjonującej niejako obok fabuły. Możliwe, że to kwestia wyobrażeń o Afryce, która przecież nie jest kulturowym monolitem, ale w tekście brakuje wypalającego mózg gorąca, wszędobylskiego robactwa i swoistego  afrykańskiego langsam, langsam; przejścia w tryb oszczędzania energii, opisywanego choćby przez Kapuścińskiego w Hebanie.
Językowo jest natomiast bardzo dobrze. Nie czuć szorstkości debiutu. Niemniej szkoda, że w tekście Afryka jest tylko plastikową dekoracją. Dla ciekawych świeżego spojrzenia na fantasy z nutką egzotyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz