Samotny kosmonauta na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej powoli traci kontakt z Ziemią. Klaustrofobiczny obraz samotności amortyzowanej przez rutynowe czynności. Pięknie napisane, ale poza nastrojem nie oferuje dużo więcej. Przykład fantastyki emocjonalnej. Do pochlipania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz