Gwiazdy nie kłamią, Jay Lake, Fantastyka Wydanie Specjalne 3/2013
Sztampowo o oporze władzy i religii przeciw niewygodnej prawdzie na przykładzie perypetii naukowca, który ma odwagę, lub raczej niesamowite pokłady beztroskiej ignorancji dla nieuniknionych konsekwencji ujawnienia wyników swoich badań. W rozwleczonym tekście Lake buduje szeroki obraz świata z dwoma potęgami ścierającymi się w walce o własne interesy - kościołem Laterańskim i Thalassosprawiedlnością przypominającą coś pomiędzy Hanzą, a wielką organizacją masońską.
Tekst był nominowany do głównych nagród w fantastycznym światku. Uff. Świat przedstawiony jest wtórny w stosunku do naszego, bohater jakby przygłupi, o języku nic ciekawego nie można powiedzieć poza zwróceniem uwagi na kilka wciśniętych na siłę neologizmów. Losy bohatera, Giordano Bruno tamtego świata nużą. Rok, w którym ten tekst zdobył rzeczone nominacje, musiał być wyjątkowo słaby.
Ale kim jestem, żeby to oceniać. Przecież ja się nie znam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz